Domki krasnoludków III

Domki doczekały się kolejnego - większego formatu :) Będą zlicytowane w szkole mojego Synka. Niestety jest już ciemno więc znowu zdjęcie w pokoju z lampą... jak ja nie lubię zimy...

2 Koty

Ha :) Nietrudno zgadnąć, że koty to jeden z moich ulubionych motywów :D

Dzisiaj czarne koty dwa...

 

 I jeszcze wersja pokojowa (niestety z lampą błyskową nie wygląda to efektownie) w ramie.

 

Pan Kot czyli Chili

Nie chwaliłam się chyba jeszcze moim cudownym kocurem. Niedawno skończył 7 miesięcy i jest najwspanialszym kotem na świecie :D
I do tego najpiękniejszym.
To Norweski Leśny w kolorze kremowym - istny cud natury - do tego ma cudowny charakter i uwielbiam go :)

Do twarzy mi w zieleni - prawda?

Wprawki pastelowe

Koleżanka bardzo polecała mi tą technikę, kupiłam kredki i dzisiaj postanowiłam sprawdzić jak się maluje pastelami suchymi.... Jestem bardzo zaskoczona - fajny efekt.
Na razie malutka wprawka - maki, ale jutro będę szaleć z pastelami :)

 

Miałam tego nie pokazywać - bo totalnie coś z proporcjami poszło nie tak... ale pokażę, niech będzie ku pamięci - jutro postaram się to jakoś naprawić.

 

 

Pony Rainbow

Zamówienie specjalne dla uroczej prawie 7 latki :)
Kucyk Rainbow.

Kolorowe bąbelki

Za oknem szaro, buro i zimno, więc trochę koloru na osłodę :)
Abstrakcja pod nazwą Kolorowe Bąbelki

Przerwa na kolor

Optymistycznie - miało być hiper-kolorowo, tak, żeby jedno spojrzenie na obraz poprawiało nastrój. Udało się?

Przepraszam za jakość zdjęcia, ale pogoda za oknem nie sprzyja dobrym fotom...

Zimowy krajobraz

Mój synek zażyczył sobie do pokoju zimę... specyficzne zamówienie, kiedy za oknem mamy najpiękniejszą (pod względem kolorystycznym) jesień, ale cóż...
Mamy zimę - brrrrr

a tu w wersji z ramą, ale chyba muszę ją przyciemnić... Właśnie sobie przypomniałam jak ja nie lubię zimy... krajobrazy wyglądają przepięknie, malowniczo... ale to zimno :(...

 

coś przekłamuje mi strasznie kolory... tu wersja bez lampy w pomieszczeniu:

 

 

Chaty Łowickie

Obraz na zamówienie. Oryginalnie malowane chaty łowickie.
Obraz malowany akrylem na płótnie bawełnianym - 40x50 cm.

Domki krasnoludków II

Tęczowe domki krasnoludków tak się spodobały, że doczekały się większego wydania :)
Już wiszą u szczęśliwej 7 letniej Gabi w pokoju nad biurkiem.

Tylko kolorowych dni Gabi!

Niespodzianka

Dostałam pierwsze zamówienie na obraz - chaty łowickie. Na razie możecie zobaczyć jak powstaje...

Domki krasnoludków

Pogoda za oknem jest niezbyt zachęcająca :( złota polska jesień już chyba się skończyła, a ja na przekór pogodzie maluję kolorami :)
Tęczowe domki krasnoludków.

Koci Piątek

Dzisiaj dzień przywitał radośnie żółty kot.

A na tapecie mam właśnie domki krasnoludków - jest niesamowicie kolorowo.

Zamek w Szkocji

Pamiętacie wczorajszy wpis z koślawym rysunkiem na płótnie...?
Oto co z niego wyszło :

coś mi jeszcze w nim nie pasuje... ale teraz już nie ma dobrego światła, popracuję nad nim jutro :)

No i wiem co nie pasuje... niebo...
Jest już poprawione, ale... zobaczymy jeszcze jak wyschnie.

Lilie

Słabe światło nie pozwala mi zrobić zdjęcia, więc dzisiaj coś z moich początków - pierwszy obraz, który namalowałam i z którym jestem bardzo związana emocjonalnie :)
Lilie

oczywiście to akryl na płótnie tak jak pozostałe moje obrazy.

A na zaostrzenie apetytu coś co dopiero powstaje...

Koty

Ponieważ od kilku miesięcy mieszka ze mną cudowny kot - Norweski Leśny o imieniu Chili, jestem totalnie zakochana w tych zwierzakach.

A to drobna wariacja na temat kotowatych :D

Pracowity weekend

To był pracowity weekend :)
Na świat przyszły domki.

a po malowaniu najfajniej jest pooddychać świeżym powietrzem np. w czasie jazdy quadem :D

To był udany weekend, a planów na ten tydzień mam mnóstwo.

O mnie

Jestem kobietą. Jak każda kobieta, jestem zmienna jak pogoda w marcu :)
Mam setki zainteresowań i kilka pasji.
Jedna z moich miłości to motocykle :) albo raczej sama jazda na nich :)

Druga, to malowanie – maluję głównie akrylem, próbuję sił w malowaniu olejem, chcę jeszcze spróbować pasteli.  Uwielbiam malarstwo Thomasa Kinkade’a. Mój niedościgniony, jak na razie, ideał.
Ja zaczynałam tak:

Decoupage daje fajne możliwości ubarwienia wnętrz i też bardzo je lubię, choć ciągle szukam czegoś nowego. Długa jeszcze droga przede mną.

 Odkryłam też niedawno cudowną technikę tworzenia biżuterii srebrnej z glinki Art Clay – niedługo pochwalę się efektami eksperymentów.